Komuś może wydać się dziwne pytanie, po co gotować w domu. Dla wielu osób jest to najzwyklejszy na świecie sposób odżywiania się, a domowa kuchnia stanowi główne źródło wszystkich spożywanych posiłków. Jednak dla osób, które najczęściej jedzą na mieście, pytanie to nabiera zupełnie innego wymiaru. Jaki miałby być cel przyrządzania posiłków w domu, skoro można kupić w restauracji lub barze śniadanie, obiad i kolację? W ich oczach, ma to tę przewagę nad kulinariami domowymi, że nie trzeba wkładać żadnego wysiłku i czasu w zakupy, przyrządzenie potraw, a potem w sprzątanie ze stołu i zmywanie. Z tej perspektywy to żmudne uciążliwe czynności. Zupełnie nie dostrzegają, że gotowanie może być po prostu przyjemnością, w która można włożyć mnóstwo serca i pomysłowości. Wspólne przyrządzanie posiłków ma tez wartość integrującą członków rodziny, a ich wspólne spożywanie to niekiedy jedyna możliwość spędzenia wspólnego czasu. Jest jeszcze dość istotna kwestia ceny. W domu jest zdecydowanie taniej.