Pomimo wielu lat działania na rynkach finansowych jako doradca klienta indywidualnego, dalej nie potrafię zrozumieć dlaczego ich posunięcia w tym kierunku są zupełnie irracjonalne. Oczywiście rozumiem, że zjawia się u mnie klient i interesuje go kredyt gotówkowy, problem jednak pojawia się wtedy kiedy taki konsument nie ma świadomości finansowej. Skąd wiedzieć, że spłaci on kredyt gotówkowy ewentualnie dobrze go wykorzysta? Najciekawsze jednak jest to, że pomimo coraz większej rzeszy osób które poprzez kredyt gotówkowy popadły w znacznie większej problemy finansowe, nie robimy nic aby do takiej grupy nie dołączyć. Wbrew logice właśnie obieramy taki kierunek zaskakuje mnie chęć jakiegokolwiek nastawienia z osoby która znajduje się pod kreską na taką co umie wynurzyć się na powierzchnię. Zdarzają się bowiem i tacy dłużnicy dla których należą się słowa uznania, potrafią się sami przyznać do błędu a nawet w trakcie jego trwania zmienić schemat działania na bardziej korzystny. Potrzebne jednak są chęci których w większości przypadków raczej nie uświadczymy.